Zapracowany i nieco roztargniony klient opowiada dwójce bankowców o swojej niefortunnej przygodzie z karteczką, na której miał wszystko zapisane. Jako że po spotkaniu z kominiarzem z karteczki niewiele dało się już odczytać to pan Jerzy, by uniknąć gniewu małżonki, nakupował dwadzieścia cztery różnego rodzaju płynów do mycia i czyszczenia, bo tylko wyraz "płyn" z umorusanej sadzą rzeczonej karteczki udało się odczytać. Całą tę swoją nieszczęśliwą przygodę pan Jerzy nazywa przypadkiem, Michał jednak twierdzi, że to może było przeznaczenie, splot okoliczności, który musiał wystąpić i na dowód tego przytacza wielce prawdopodobną metafizyczną analizę tego przypadku. Klient przychyla się do tej teorii i przy okazji wizyty w oddziale banku wykupuje ubezpieczenie od tego typu podobnych zdarzeń.
Dwa dni później...
W oddziale banku ponownie pojawia się pan Jerzy, ale tym razem w towarzystwie swojej żony Marysi, która bardzo chciała podziękować Michelle i Michałowi, bo dzięki nim mąż wykupiwszy ubezpieczenie uratował ich przed bankructwem. Wczorajsza ulewa zniszczyła bowiem całą ich uprawę malin, a jako że mieli wykupioną polisę to są uratowani. Michał uznaje to za przeznaczenie. Przy okazji wyjaśnia się historia z karteczką schowaną przez pana Jerzego do kieszeni kurtki i rzekomym nieuprzejmym pracowniku banku, co do niej wydzwaniał, który tak naprawdę był notariuszem. [Robert Kufel]
Produkcja: 2016
Premiera TV: 2016
Reżyseria:
Obsada:
Michelle
Michał
Jerzy, klient banku
Marysia, żona Jerzego, klienta banku
i inni
02.181002
(POL) polski,
- BRAK DODATKOWYCH ILUSTRACJI -
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz